Szklarz mnie wystawił w efekcie czego dłoń przymarza mi do myszki. Nadal rośnie moja miłość do Kereta. W kinie przysypiałam na ,,Nici". W domu przysypiam bez powodu i gdzie popadnie. Na palcu mam pierścień. Głowa jelenia. Jeden róg odpadł, więc jest jednorożcem, przyglądam mu się. Może zrobić z niego sarnę?
Kilka dni temu, wracając z pracy prze północą, dostałam bukiet róż od obcego mężczyzny. Kocica podgryza im liście regularnie. Dała spokój sansewierii.
Rozważam rozważnie rozwagę.