piątek, 31 grudnia 2010

czwartek, 30 grudnia 2010

tęcza

Sen o tęczy.
Ktos mi ją doklejał i mnożył i doklejał i mnożył. I doklejał.
I cały widok na blokowiska zasłoniły tęcze.
teNcza cza cza cza.

poniedziałek, 27 grudnia 2010

sobota, 25 grudnia 2010

xmass mass mass

Ważne rozmowy. Niepoważne spotkania. Smutne historie.
Czyjs złamany nos.
Pewien romans, który nie znajdzie spełniena w życieu, chociaż więcej w nim życia niż w niejednym dogorywającym związku.
Jakis przesladowca.
Pytajniki zamieniają się w strzałki, slisko, nierówno, a ja w wysokich butach spaceruję. Napięcie rosnie jak w polskim filmie. Nijak.

wtorek, 21 grudnia 2010

da.

Butelkowy kolor na paznokciach, a papieros przeciągnięty do marchewkoidalnego stożka. Przed swiatem do kina, a stamtąd jeszcze bardziej poturbowana. Nieprzyjemonsoci ograniczyła do minimum.
po
i
ryto
wana.
W wannie slady kocich łap.

poniedziałek, 20 grudnia 2010

poniedziałek, 6 grudnia 2010


zaprzeczenie moich życiowych teorii. we własnej osobie.