sobota, 31 października 2009

krok

Już prawie listopad.
Dzieje się dobrze, jak dawno.
Czekam aż coś przerwie dobrą passę.
Rozglądam się za rozpędzonym tirem, sprawdzam wyniki badania krwi.
I nic! Żadnej katastrofy.

Brak komentarzy: