zbiera mi się
zbieram się
Gra w klasy narysowania nierówno na chodniku. Obok droga do nieba, wygrany zostaje świętym. Niepohamowany wybuch mojego śmiechu słyszę, w odpowiedzi na słowa wykładowcy Historii średniowiecznej:,, Feministki teraz dążą do matriarchatu". Nikt inny nie zareagował. Mi tak daleko do każdej ideologii, a wyszło jak zawsze.
tup
tup
trup
środa, 28 kwietnia 2010
wtorek, 20 kwietnia 2010
ameba
Przypadkiem trafiam na wykład z krytyki literackiej.
Genialny! I piękna prowadząca.
Bieg do kina na południowy seans.
,,Była sobie dziewczyna" czyli oczywistości w ładnych obrazkach ujęte.
Kawa. Pauza.
Ulicą przechodzą emeryci z transparentami na kijach od mopów.
Krzyczą: ,, ko-mor-nicy do piw-nicy".
Wiosenna ulewa.
Niedokończone rozmowy o związkach. I cudowne poczucie, że są ludzie.
SĄ wielkim literami po prostu.
Genialny! I piękna prowadząca.
Bieg do kina na południowy seans.
,,Była sobie dziewczyna" czyli oczywistości w ładnych obrazkach ujęte.
Kawa. Pauza.
Ulicą przechodzą emeryci z transparentami na kijach od mopów.
Krzyczą: ,, ko-mor-nicy do piw-nicy".
Wiosenna ulewa.
Niedokończone rozmowy o związkach. I cudowne poczucie, że są ludzie.
SĄ wielkim literami po prostu.
poniedziałek, 19 kwietnia 2010
koniec BW
Wszystko wraca do normy.
Lumpy na swoich lumpławeczkach pod oknem opijają wiosnę.
Kobiety kobietom pomagają wtaszczyć wózek z dzieckiem do tramwaju.
Jeszcze mało kto wie o trzęsieniu ziemii w Tybecie.
Żaden odruch patriotyzmu się u mnie nie pojawił.
Kolory wracają.
A ławeczki były puste, a planty posprzątane, a patetycznie było pięknie.
Już już.
Wróćmy do siebie.
Pomodlone, popłakane, pokrzyczane. Wystarczy.
I dalej jest tak samo.
Lumpy na swoich lumpławeczkach pod oknem opijają wiosnę.
Kobiety kobietom pomagają wtaszczyć wózek z dzieckiem do tramwaju.
Jeszcze mało kto wie o trzęsieniu ziemii w Tybecie.
Żaden odruch patriotyzmu się u mnie nie pojawił.
Kolory wracają.
A ławeczki były puste, a planty posprzątane, a patetycznie było pięknie.
Już już.
Wróćmy do siebie.
Pomodlone, popłakane, pokrzyczane. Wystarczy.
I dalej jest tak samo.
wtorek, 13 kwietnia 2010
niedziela, 11 kwietnia 2010
Subskrybuj:
Posty (Atom)