czwartek, 26 sierpnia 2010

piątek, 20 sierpnia 2010

czwartek, 19 sierpnia 2010

każdego dnia przy kawie dogaduję się ze swoim cieniem

-Skoro jesteś taka zajebista i tyle już wiesz,to dlaczego wciąż oglądasz świat przez lornetkę?!

niedziela, 8 sierpnia 2010

lie

Głowę mam pełną gównianej muzyki, wstyd się przyznawać dokładnie.
Do wieczora to był dzień bez papierosa.
W odpowiednim kontekście wszystko ma sens.
Dorób tylko odpowiednią filozofię.
Moja skóra pamięta zapachy. Zapisują się na niej kolaże dnia. Wącham przedramię, a tam cola, tramwaj, deszcz.
Popadam. Padam. Wpadam. Zapadam w sen. Nie letarg.

wtorek, 3 sierpnia 2010

poniedziałki w słońcu

Na śniadanie kino.
Film ,,Zero".
Na obiad Plastikowa Plaża Gorillaz.
Na kolację ,,Oczy szeroko otwarte".

Zachwyt.
I równocześnie ciągły niedosyt.
Ament.