sobota, 16 maja 2009

wolniej

Jakkolwiek stopniuje się wyraz powoli, moje życie ciągle nie nabiera rozpędu.
I robię same przyjemne rzeczy, omijam szerokim łukiem obowiązki, leseruje, obijam się i tylko hedonizm wcielam regularnie i systematycznie. Byłam w czwartek na rozmowie,
w sprawie pracy, której nie chcę dostać. Zaskoczona używałam ładnych słów, których obecności w słowniku własnym się nie spodziewałam. Jeżeli zrobiłam na pani tak zaskakująco dobre wrażenie jak na sobie, to niebawem zacznę sprzedawać kłamstwa w kieracie 9-17. Puki co, mam rower i czas na szukanie swojego miejsca na ziemi.

Brak komentarzy: