czwartek, 10 września 2009

jesień

Na to, że idzie jesień, są już niezbite dowody.
Sklepy pełne wieszaków na nowy sezon.
W kinie długo oczekiwane premiery.
Nie, nie wyrosłam z Almodowara, nie zamierzam, a w ramach ukłonu w jego stronę, wydam ostatnie pieniądze na bilet przedpremierowy. A co mi tam!
Kochać to księżniczki, kraść to miliony.
Czytać mi się nie chce ostatnio.
Pogoda w sam raz na rower albo na potykanie się w koturnach.
Enion wielkodusznie nie poszalał z prognozą na nowy sezon. Pewnie panu windykującemu znudziły się wizyty.



Co za czasy!

Brak komentarzy: